Pierwszy dzień wiosny młodzież XII LO powitała w zaprzyjaźnionym Teatrze Ludowym. Odbył się tutaj doroczny Przegląd Twórczości Artystycznej Młodzieży XII Liceum Ogólnokształcącego. O godzinie 9.30, jako pierwszy, wystartował Przegląd Muzyczny.
PRZEGLĄD MUZYCZNY
Konferansjerami przeglądu byli Kamila Kot i Krzysztof Mlyczyński z klasy 3A.
Na wstępie przedstawili jury przeglądu. W jego skład weszli: dyrektor Adam Majcherek, nauczyciel XII LO, a przy tym znakomity muzyk prof. Marek Batorski, ceniony gitarzysta jazzowy Grzegorz Szydłak i absolwent Dwunastki, laureat przeglądu z lat ubiegłych Dominik Świątek.
W dobry nastrój wprowadziły nas dziewczęta śpiewające znany przebój z kabaretu Starszych Panów ze słowami „Piosenka jest dobra na wszystko…”. A jak przebiegała rywalizacja?
„Gdzie ci mężczyźni?” śpiewała w konkursie Danuta Marczykiewicz. I była to najlepsza ilustracja struktury wykonawców w Przeglądzie Muzycznym. Spośród siedmiu podmiotów zgłoszonych do konkursu wystąpił tylko jeden (jeden!) mężczyzna – a i tak jedyny w kwartecie zdominowanym przez płeć piękną. Czyżby wśród facetów „jedynych takich” nie było wrażliwych na dźwięki i nuty?
Zmagania rozpoczęła Ewelina Hatlaś z klasy 2C w składzie Kwartetu Saksofonowego. Towarzyszyli jej Nikola Mucha, Wiktoria Grudzień i jedyny rodzynek Bartosz Pieprzyca. Warto zaznaczyć, że Ewelina z koleżankami i jedynym kolegą prowadzeni są w szkole muzycznej przez Ignacego Stojka, który kształcił także Prof. Marka Batorskiego. Tak więc ich występ miał wymiar postępującej sztafety pokoleń. Przedstawili trzy kompozycje, wszystkie zagrali poprawnie, zachowując timing i niemal polifoniczne brzmienie. Tą polifonię słychać było zwłaszcza w „Yesterday” The Beatles, gdzie wspólne brzmienie instrumentów kojarzyło się wręcz z kościelnymi organami. Ale to w pierwszym temacie „Wilhelm Tell” z opery Gioacchina Rossiniego najwyraźniej było słychać rękę aranżera.
Kamila Kramarz z klasy 2B przedstawiła swoją interpretację „Hallelujah” Leonarda Cohena. Najbardziej znana jest interpretacja tego tematu z filmu „Shrek” zaśpiewana przez Rufusa Wainwrighta, inna Jeffa Buckleya, czy zwłaszcza Alexandry Burke, i dlatego jej mylnie przypisywana. W wykonaniu Kamili zabrzmiała co najmniej poprawnie, chociaż słychać było, że ma ściśnięte przez tremę gardło, nieco wstrzymując pełną artykulację. Drugim utworem „Thank you very much” Margaret porwała publiczność, zapewne także dzięki popularności tej kompozycji, dzięki czemu się odprężyła, z korzyścią dla interpretacji.
Wiktoria Rosolińska z klasy 1C może tak nie poruszyła publiczności, ale brzmiała bardziej stylowo, bardzo dobrze dobierając repertuar do swoich możliwości wokalnych, zwłaszcza kawałek „Nie daj mi odejść” zespołu IRA. I nawet jeśli czasem melodyjnie się lekko myliła, to przecież śpiewała trudne utwory, dodatkowo pierwszy po angielsku. I nawet zanik podkładu w pewnym momencie jej nie speszył, bo kontynuowała śpiew a capella.
Na IRA postawiła też Danuta Marczykiewicz z klasy 3E. Tym razem zabrzmiała „Nadzieja”. Kompletnie nas Danusia zaskoczyła swoim śpiewem, dość niskim głosem, ale czystym i pełnym. Widać było swobodę w pobycie na scenie, a we wspomnianej piosence „Gdzie ci mężczyźni” z repertuaru Danuty Rinn, nawet wyraźne elementy ruchu scenicznego. To najlepszy dowód na to, że Danusia zna scenę i czuje się na niej pewnie.
Paulina Strach z klasy 1A na początku zaśpiewała „Woman in Love” z repertuaru Barbry Streisand. Przypomniała lata osiemdziesiąte, wprawiając co niektórych Profesorów w stan rozanielenia. Jej śpiew może nie zabrzmiał tak natchniony jak w oryginale, ale gładko przechodziła najtrudniejsze partie. Także drugi utwór pierwotnie śpiewany przez Grażynę Łobaszewską „Czas nas uczy pogody” pokazał duże możliwości Pauliny.
Piosenki Adele „I can make you love me” i Seweryna Krajewskiego „Uciekaj moje serce” zaproponowała Wiktoria Dudek z klasy 3E. Śpiewała czyściutko, z uczuciem i dynamiką w głosie. To była prawdziwa interpretacja, a nie odśpiewywanie zapamiętanych słów rodem z klubu karaoke. Wiktoria dysponuje dodatkowo ładną barwą głosu.
Na koniec zaprezentowała się laureatka przeglądu sprzed dwóch lat Natalia Kurzyńska z klasy 3A. I trzeba przyznać, że występując jako faworytka, nie zawiodła publiczności. A mogła nie zaprezentować swoich dużych możliwości, bo na początek wybrała „Miód” Natalii Przybysz z monotonnym rytmem i dość jednostajna melodią, ale przede wszystkim z kontrowersyjnym tekstem. Ale właśnie te mankamenty utworu zrównoważyła swoim klimatycznym śpiewem. Natomiast zupełnie kupiła publiczność (i jak się okazało także jury) swoją interpretacją „Boskiego Buenos” Maanamu.
doc.
A oto pełna treść werdyktu jury:
Jury Przeglądu Muzycznego wyraża podziw dla wszystkich uczestników za odwagę w scenicznej prezentacji. Jednocześnie wyrażamy ubolewanie z powodu mniejszej niż w roku ubiegłym liczby wykonawców, mając nadzieję jednak, że z pożytkiem dla poziomu. Jury postanowiło przyznać:
1. Nagrodę dla Natalii Kurzyńskiej z klasy 3A za właściwą interpretację trudnego repertuaru,
2. Nagrodę dla Wiktorii Dudek z klasy 3E za natchnioną interpretację piosenki Seweryna Krajewskiego,
3. Nagrodę dla Danuty Marczykiewicz z klasy 3E za prawidłowy dobór repertuaru i ruch sceniczny,
Wyróżnienie dla Wiktorii Rosolińskiej z klasy 1C niepoddawanie się awarii i śpiew a capella mimo zaniku podkładu,
Wyróżnienie dla Pauliny Strach z klasy 1A za wskrzeszenie atmosfery lat 80-tych,
Wyróżnienie dla Kamili Kramarz z klasy 2B za umiejętność porwania publiczności.
Jednocześnie Jury postanawia przyznać Wyróżnienie specjalne dla Kwartetu Saksofonowego za prawidłowe wykonanie aranżacji Ignacego Stojka. Życzymy aby dziewczęta podążyły drogą Candy Dulfer w sposobie wykonania i wyglądzie scenicznym.
Adam Majcherek
Marek Batorski
Grzegorz Szydłak
Dominik Świątek