Dwunastka gra w Orkiestrze już 22 raz!

Co roku piszę o wyjątkowej akcji, która na stałe wpisała się w kalendarz Dwunastkowych imprez. Chodzi oczywiście o Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, której Sztab od wielu już lat rezyduje w XII LO. W tym roku postanowiłam w nieco inny sposób zaprezentować naszą pracę. Przed Wami Orkiestra od A do Z. Niech moc będzie z Wami do końca świata i o jeden dzień dłużej.

ALFABET ORKIESTRY

A – ambicja, aby co roku zebrać jak największą kwotę. Rozczarowanie towarzyszy nam zawsze, kiedy nie bijemy kolejnego rekordu. W tym roku mamy nowy rekord!

B – bigos, który wolontariusze mogą zjeść po wyczerpującej kweście. Zapewniam, że nigdy, w żadnym innym dniu w roku bigos nie smakuje tak, jak w łaśnie w tym dniu. Wielkie podziękowania dla Pań przygotowujących ów specjał.

C – ciężka praca od początku października do końca stycznia. W październiku rejestrujemy sztab i rozpoczynamy rekrutację wolontariuszy, zbieramy drobne fundusze na poczet działania sztabu, zapisujemy wszystkich w systemie, planujemy miejsca kwesty i czekamy na identyfikatory. Styczeń to gorączkowy podział na kwestujące grupy i odliczanie do dnia Finału. Dzień Finału to istne szaleństwo, a do końca stycznia trzeba rozliczyć wszystko dokładnie, skompletować dokumentację i wysłać ją do Fundacji.

D – Dwunastkowy Sztab działa niezmiennie od dwudziestu dwóch lat. Akcja gromadzi corocznie w styczniu uczniów, nauczycieli, absolwentów, przyjaciół. To absolutny ewenement.

E – energia – tylko pozytywna. Nawet jeżeli napotykamy problemy, nawet jeżeli pogoda nie dopisuje, mimo wielkiego zmęczenia. Dzięki tej energii możemy góry przenosić i z powodzeniem “grać” kolejne Finały Orkiestry.

F – fotografia do identyfikatora koniecznie potrzebna. Do niedawna można było przynieść zdjęcie od fotografa i wkleić je jak “Pan Bóg przykazał” na kartkę. Od kilku lat na wolontariuszy padł blady strach, bo oto trzeba wysłać zdjęcie w formacie .jpg i to nie mniejsze niż 600 na 800 pikseli, tylko… ten jeden “Bóg raczy wiedzieć” co to dokładnie znaczy 🙂

G – gadżety dla wolontariuszy – w tym roku bardzo funkcjonalne: smycz, rękawiczki i polarowe kominy – przydały się podczas kwesty i będą niezwykłą pamiątką.

H – hasło akcji – co roku nieco inne i związane z celem zbiórki. Zawsze biorące pod uwagę potrzeby dzieci, a niejednokrotnie osób starszych. W tym roku zbieraliśmy na rzecz wyrównania szans w leczeniu noworodków.

I – identyfikator, marzenie każdego, kto chce zostać wolontariuszem

J – jest taki dzień…tylko jeden, raz do roku… to oczywiście słowa piosenki, ale w naszym alfabecie jedyny i wyjątkowy dzień w roku, to dzień kwesty; ciężka praca, ale także wielkie święto

K – Kolorowe oczywiście Osiedle, gdzie pod numerem 29a znajduje się Sztab XII Liceum. L – liczenie pieniędzy oraz emocje z tym związane. Czy już jest kwota wyższa niż ubiegłoroczna?? Kto zbierze najwięcej??

Ł – łóżko, którego w niedzielę rano każdemu wolontariuszowi za mało. Ranne ptaszki startują już o godzinie 7, aby zebrać jak najwięcej.

M – market jak marzenie, bo miło jest kwestować w ciepłym miejscu, a i na herbatkę i ciasteczko można liczyć 🙂

N – nożyczki do cięcia serduszek, przydają się w przeddzień Finału. Nie każdy chce od razu przyklejać serce na swoją drogocenną garderobę, dlatego nasi wolontariusze dają wycięte serduszka, aby trafiły na najodpowiedniejsze miejsce.

O – orkiestra szczególna, wyjątkowa, grająca nie na instrumentach, ale na dobrych sercach i chęciach dobrych ludzi.

P – puszka to nieodłączny element kwesty. Najbardziej cieszą te, wypełnione po brzegi. Tak naprawdę jednak raduje serce każdy grosz.

R – radość ze spotkania, radość z kwesty, radość z wyższej kwoty, radość z pomagania. S – serce – jedyny i niepowtarzalny emblemat zrośnięty z akcją. Nie ma chyba człowieka w Polsce, który nie zna Orkiestrowego serduszka.

T – tegoroczna edycja zgromadziła 150 wolontariuszy, którzy kwestowali w marketach i na ulicach krakowa. Kolorowo ubrani, śpiewający. Najmłodsza wolontariuszka Michalina miała dwa miesiące 🙂

U – ulice miasta w dniu Finału kolorowe, pełne wolontariuszy i dobrej energii.

W – wolontariusz – bez niego nie byłoby akcji.

Z – za rok znów zagramy!

A na koniec prawdziwy hit, czyli kwota, którą w tym roku zebraliśmy: ponad 150 000 złotych.

SIE MA!